Total Pageviews

Translate

Saturday 5 May 2012

Rozdział 3

Spał na kanapie. Cicho  przeszłam do kuchni. Wyjęłam z  lodówki sok. Wzięłam szklankę. Nalałam go i poszłam do salonu. Usiadłam na fotelu. Popijając sok patrzyłam się na Zayna. Wyglądał tak słodko. Po paru minutach na dół zeszła Karolina.
- Hej... Jak się spało? - spytała zaspanym głosem.
- Hej.. Dobrze...
Spojrzała się jeszcze na mnie. Poszła do kuchni. Chwilę później wstali wszyscy prócz Zayna i Hazzy. Liam zrobił  śniadanie. Gdy jedliśmy jego naleśniki do kuchni weszli Harry i Zayn.
- Oooo... Nasze śpiące królewny wstały! - powiedział Lou.
Ja i Karolina nie mogłyśmy powstrzymać śmiechu. Zayn podszedł do mnie.
- Hej - pocałował mnie w policzek - Jak się spało? Ładnie ci w tej bluzce. Jeśli chcesz możesz ją sobie  wziąć.
- Hej - odwzajemniłam - A dobrze... Dzięki :D
Gdy Harry i Zayn zjedli śniadanie Liam zaproponował wypad na kręgle. Wszyscy sie zgodzili... Ponieważ ja i Karolina musiałyśmy iść do domu się przebrać umówiliśmy się że oni po nas przyjdą. Posiedziałyśmy z nimi do 12.00 i wróciłyśmy do domu. Mieli po nas przyjść o 16.00. Gdy wpadłyśmy do domu nasze mamy były na mnie i Karoline bardzo  wkurzone...
- Dlaczego nie zadzowniłyście do nas że nie wrócicie na noc?! Martwiłyśmy się o was!
- Oj no zapomniałyśmy..
- Mamo przy nich po prostu zapomniałyśmy...
- Przy kim znowu? - spytała moja mama
- Oj no poznałyśmy chłopców  z 1D. Oni nalegali żebyśmy do nich przyszły. My się zgodziłyśmy. Poszłyśmy do nich... Zapoponowali film no i my się zgodziłyśmy i ...
- Dobra... Claudia... Skończ już. A wracając macie karę... Przez tydzień nie wychodzicie z dom!
- Ale mamo! My się dzisiaj z nimi umówiłyśmy na kręgle! Mają po nas przyjść!
- To będziecie musiały to odwołać. Dzisiaj nigdzie nie wyjdziecie.
- Jak  tak możecie?! Nie nawidze cie! - krzyknęłyśmy obie i pobeigłyśmy do pokoi.
Ja siedziałam na łóżku i zamiast się zacząć szykować płaczą.  Jeszcze nigdy mama nie zrobiła  mi czegoąś takiego. Do pokoju weszła  Karolina.
- Tak jest zawsze... Przez to że nie zadzwoniłam do mamy żeby powiedzieć jej że  zostanę na noc u chłopców dostaję karę i nie mogę  nigdzie wyjść...
- Oj nie martw się - pocieszała mnie Karolina - Pójdziemy z nimi na kręgle... Zobaczysz! ;)
- Ale jak? Przecież nie możemy nigdzie wychodzić...
- Spokojnie... Ja o to zadbam... A teraz... Zacznij się szykować. Jak skończysz przyjdź do mnie... Yszystko ci wyjaśnie...
- Okej.
Gdy Karolina wyszła  podeszłam do szafy. Wyjęłam  z   niej biały T-shirt z flaga  UK, krótkie spodenki i czerwone conversy. Spięłam włosy w koka. Lekko się  pomalowałąm. Poszłam do Karoliny. Ona też już była  gotowa.
- Poczekaj... Mapisze do chłopców żeby po nas nie przychodzili...
- Okej.
- No więc... Zrobimy tak ... - opowiedziałą mi jak wymkniemy się z domu.
o 15.30 spróbowałyśmy. Udało nam się! Udałyśąmy się do chłopców. Byłyśmy u nich równo o 16.00. Poszłyśy na kręgle. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Ja byłam z Zaynem, Liamem i Lou. Karolina była z  Hazzą i Niallerem. Zaczęliśmy grać. Początkowow  przegrywaliśmy. Ale ostatecznie wygra;liśm,y i Karolina, Harry i Niall musieli nam kupić lody... Rozmawialiśmy do 22.00
- Karolina... My już powinnyśmy wracać.. Jak  mama i ciocia zauważyły że nas  nie ma to do końca wakacjhi nie będziemy mogły nigdzie wyjść..
- No... Masz  racje... Niestety... Sorka chłopcy...
- Spoko... Ale pogadamy na skype? - spytał się mnie Zayn.
- Jasne ;D
Pożegnałyśmy się z nimi i  tepem bardzo szybkim wróciłyśmy...

________________________________________________________

Przepraszam za każde błedy... Skomentuj jeśli spodobało ci się ;D

2 comments:

  1. Kurde... Zonwu wyszedl mi krotki -,- Nastepny postaram sie napisac dluzszy ... Sorka...

    ReplyDelete
  2. Oj tam krótki, super jest ;> Pisz dalej :)

    ReplyDelete